Rodenbach Alexander
Flandersy mają "to coś" w swoim bogactwie i unikatowości. Ciekawy jest proces ich powstawania - dojrzewanie w dębowych foederach (niekiedy bardzo starych) z ich całą florą drożdżowo-bakteryjną. Jest to kawał tradycji piwowarskiej Flandrii. Tutaj mamy wersję z dodatkiem soku z wiśni...
Browar: Rodenbach Nazwa piwa: Alexander Styl: Flanders Red Ale z wiśniamiAlk. 5,6% obj.
Warka z datą 13.03.2021
Wygląd: Barwa miedziano rubinowa, zamglone. Piana o kolorze przybrudzonej bieli, mało obfita, po chwili tylko krążek. 8/10
Aromat: Bardzo owocowy, zarówno od dodanego soku, jak i fermentacji - wiśnia, śliwka, porzeczka, truskawka. Trochę gumy balonowej. Jest lekko odbeczkowa wanilia. Trochę kwaśności. Octu brak. Trochę skojarzenia z winem. W tle wyczuwalne są dzikusy. 8/10
Smak: Owocowe. Słodkawe i kwaskowate. Lekko winna cierpkość. Lekka goryczka ze słodowym posmakiem. Pełnia nisko średnia. Wysycenie średnie. Dosyć pijalne. 7+/10
Wiemy, że totalnie wbrew trendom, ale podstawka tego piwa, czyli Rodenbach Grand cru robi na nas większe wrażenie (post z Grand cru był jakiś czas temu, piliśmy też niedawno, ale już bez publikacji na blogu). 8-/10
Komentarze
Prześlij komentarz