Potion #15
Dobrze się tym piwem wyregulowało bulbulator...
Nazwa piwa: Potion #15 (+2 do regulacji bulbulatora)
Styl: Tobacco Barley Wine Bourbon BA
Wartości ekstraktu na etykiecie nie widzimy, ale internety, w tym bromarket podają, że 25°Plato; alk. 13,2% obj. - ładne odfermentowanie
"Składniki: woda; słody Pale Ale, Amber, Aromatic, Crystal, cukier, chmiel Northern Brewer, tytoń House of Smoke No. 5, drożdże"
Niepasteryzowane, niefiltrowane
Wygląd: Miedziane, dość klarowne, piana tylko przez chwilę. 9/10
Aromat: Wow! Toffi, bardzo intensywne toffi, to toffi idzie aż jakby w czekoladę i wyraźnie nie jest to karmel. Cukierek kukułka. Figi. Daktyle. Melasa. Bardzo wanilia odbeczkowa, może kokos. Gdzieś tam z tyłu kompot z suszu. Zbożowość i tytoń bardzo daleko. Bardzo słodki aromat, bardzo. Alkoholu nic, kompletnie! 10!/10
Smak: W odczuciu w ustach jest w kierunku wytrawności, nie jest tak słodkie jak wiele barley winów i nie jest tak słodkie jak zapowiadał aromat, nie jest mulące, jest dobrze odfermentowane, nieco pewnie wysmuklone cukrem. Tu bardziej wychodzą te suszone owoce, rodzynki, morele, coś takiego. Jest także toffi. Beczka także obecna - mocno wanilia, burbon i lekko drewno. Jest chyba też ten tytoń z taką lekką ostrością. Jest lekka goryczka, może nawet nie tylko chmielowa, ale także tytoniowa. Wysycenie niskie lub nisko średnie. Pełnia dość wysoka, ale jak mówiliśmy, zdecydowanie nie ulep, nie jest za ciężkie. Alkoholu w smaku zupełnie nie ma, dopiero w przełyku rozgrzewa, niemożliwe, że to ma aż 13%! Do tego jest pijalne, naprawdę! 10!/10
Fenomenalne barley wine! Sztos, chapeu bas, Brokreacja! 10!/10
Komentarze
Prześlij komentarz