Stone - Sublimely Self-Righteous
Są tu jacyś fani black ipek?
Browar: 🇺🇲 Stone Brewing
Nazwa piwa: Sublimely Self-Righteous
Styl: 🇺🇲 Black IPA [untappd: IPA - Imperial/Double Black]
Alk. 8,7% obj.
Goryczka 90 IBU
Chmiele Chinook, Simcoe i Amarillo
Aktualna średnia untappd ogólna: 3,95/5
Aktualna średnia untappd warki 2021: 4,05/5
Wygląd elegancki, super piana.
Aromat nas zaskoczył. Jest owocowo-słodowy, sprawiający bardzo słodkie wrażenie. Naszym zdaniem jest mocno estrowy - brzoskwinie, ananasy, tego typu. Trochę chmielu, jeden z braci: nieco w żywicę, ale bardzo daleko. Brakuje cytrusa i iglaków, no ale Simcoe iglasty ostatnio był w 1974. Moooże jest ten słynny słonecznik, ale też bardzo daleko. Słodowość bardzo, bardzo wyraźna, narzucająca się, ale raczej nie w ciemne klimaty. Kurde, jakby trochę w miód nawet. Ogólnie, aromat taki se, a nawet raczej słaby.
W smaku no moooże nieco paloności jest, ale chyba bardziej prażoności. Jest chmiel. Bardzo wyraźna fajna goryczka, odczuwalne 90 ibu - to plus. Bardzo dużo ciała, wręcz gęste, jest nieco gładkości. Jest słodkawe, ale goryczka dobrze kontruje. Smak dużo lepszy od aromatu. Ciekawe jaki to ma ekstrakt i czy jakieś płatki wjechały.
Sama goryczka, chociaż pożądana, i dużo ciała to nieco za mało, żeby zachwycić.
No i tak, z black ipami jest tak, że niektórzy mówią, że idealna to taka, że z zamkniętymi oczami nie powiesz, że ciemne. My się nie do końca zgadzamy, dla nas to bez sensu, po co ma być ciemne jedynie z wyglądu? Ciemne nuty naszym zdaniem powinny być, ale lekkie, w tle, mniejsze niż w American Stout. I tu, dla nas, jest ich właśnie za mało. Co ciekawe, na stronie browaru w "flavor profile" obiecują owoce tropikalne czy sosnowość i... kawę z czekoladą.
Ł: 3,75/5⠀
M: 3,50/5
Browar: 🇺🇲 Stone Brewing
Nazwa piwa: Sublimely Self-Righteous
Styl: 🇺🇲 Black IPA [untappd: IPA - Imperial/Double Black]
Alk. 8,7% obj.
Goryczka 90 IBU
Chmiele Chinook, Simcoe i Amarillo
Aktualna średnia untappd ogólna: 3,95/5
Aktualna średnia untappd warki 2021: 4,05/5
Wygląd elegancki, super piana.
Aromat nas zaskoczył. Jest owocowo-słodowy, sprawiający bardzo słodkie wrażenie. Naszym zdaniem jest mocno estrowy - brzoskwinie, ananasy, tego typu. Trochę chmielu, jeden z braci: nieco w żywicę, ale bardzo daleko. Brakuje cytrusa i iglaków, no ale Simcoe iglasty ostatnio był w 1974. Moooże jest ten słynny słonecznik, ale też bardzo daleko. Słodowość bardzo, bardzo wyraźna, narzucająca się, ale raczej nie w ciemne klimaty. Kurde, jakby trochę w miód nawet. Ogólnie, aromat taki se, a nawet raczej słaby.
W smaku no moooże nieco paloności jest, ale chyba bardziej prażoności. Jest chmiel. Bardzo wyraźna fajna goryczka, odczuwalne 90 ibu - to plus. Bardzo dużo ciała, wręcz gęste, jest nieco gładkości. Jest słodkawe, ale goryczka dobrze kontruje. Smak dużo lepszy od aromatu. Ciekawe jaki to ma ekstrakt i czy jakieś płatki wjechały.
Sama goryczka, chociaż pożądana, i dużo ciała to nieco za mało, żeby zachwycić.
No i tak, z black ipami jest tak, że niektórzy mówią, że idealna to taka, że z zamkniętymi oczami nie powiesz, że ciemne. My się nie do końca zgadzamy, dla nas to bez sensu, po co ma być ciemne jedynie z wyglądu? Ciemne nuty naszym zdaniem powinny być, ale lekkie, w tle, mniejsze niż w American Stout. I tu, dla nas, jest ich właśnie za mało. Co ciekawe, na stronie browaru w "flavor profile" obiecują owoce tropikalne czy sosnowość i... kawę z czekoladą.
Ł: 3,75/5⠀
M: 3,50/5
Komentarze
Prześlij komentarz