Krótkie podsumowanie 2020
Żegnamy się z 2020 rokiem. Rokiem, który na zawsze będzie się kojarzył z wiadomo czym. Obostrzenia oczywiście odbiły się na branży piwowarskiej - kondycja mini browarów, zamknięte multitapy (niektóre na zawsze), odwołana większość festiwali. Wśród piwnych premier widać było dominację wszelkiej maści Hazy IPA i dużą popularność pastry sour i pastry stout, Nepomucen uwarzył nawet pastry baltic porter! Wyraźny był także dalszy rozwój segmentu piw bezalkoholowych. Pośród tego wszystkiego było jednak kilka ciekawych premier, wspomnieć można chociażby Fortunatusa III, Brettonatora (tego jeszcze nie zdążyliśmy opublikować) czy Nafciarza podkręconego do 28 Plato, a potem podkręcone jeszcze torfowymi beczkami, tej ostatniej wersji jeszcze nie próbowaliśmy, ale mamy i czeka na odpowiednią okazję. Do sklepów wpadały też czasem jakieś pilsy, West Coast IPA czy Black IPA. Trzeba przyznać, że wypiliśmy dużo dobrych piw od polskich i zagranicznych rzemieślników. Na grafice jest 9 naszych postów z naj