Põhjala & Pinta Barrel Brewing - Bison in the Barrel Room
Kolejny kooperacyjny porter Pinty. Imperialny, z trawą żubrową i z beczką po jabłkowej brandy. Z lekkimi obawami, ostatnim razem taka beczka niezbyt nam podeszła (na myśli mamy jeden z Porterów Nosterów Czarnej Owcy).
Browar: 🇪🇪 Põhjala & 🇵🇱 Pinta Barrel Brewing⠀
Nazwa piwa: Bison In The Barrel Room
Styl: BA Imperial Baltic Porter
Alk. 13,5% obj.
Z wyglądu bardzo ciemnobrązowe, są jakieś rubinowe przebłyski, piana brązowa i chwilowa.
W aromacie czekolada, sporo karmelu, trochę nut chlebowych, trochę śliwki i wiśni. Beczka jest - drewno, szlachetny alkohol, lekko jabłko. Dalej orzechy i lukrecja. Jest chyba ta trawa żubrowa, jakaś jakby w tle trawiasta nuta i wyraźna wanilia, ta akurat pewnie pochodzi zarówno od beczki, jak i trawy. Bardzo ładnie pachnie, to fakt.
W smaku czekolada, karmel, drewno, trochę wanilia i więcej niż w aromacie nut jabłkowych. Słodowe. Dużo nut destylatowych. Delikatna kwasowość brandy. Na otwarciu lekko słodkawe. Pełnia wysoka. Wysycenie nisko średnie. Leciutkie grzanie. Taniny, alkohol (woltaż, beczka) i lekkie ściąganie tworzą taki nie do końca przyjemny finisz.
Spoko piwo, trochę ciekawostka, ale nie zrobiło na nas nie wiadomo jak dużego wrażenia. Może beczka po jabłkowej brandy to rzeczywiście nie do końca nasza bajka.
Na pewno Morphosis z Pühaste podszedł nam dużo bardziej. Ale z kolei to dzisiaj, na szczęście, nie jest tak ordynarnie jabłkowe jak wspomniany Porter Noster.
M: 4,00/5
Ł: 3,75/5
Komentarze
Prześlij komentarz