Porter Noster: Rye whisky vs Apple brandy BA
Portery nostery pamiętamy jako niezłe sztosy. Dzisiaj dwa z ostatniej warki, leżakowane w różnych beczkach.
Browar: 🇵🇱 Czarna Owca
Nazwa piwa: Porter Noster
Styl: Porter bałtycki barrel aged
Rye Whisky Barrel Aged
& Apple Brandy Barrel Aged
Alk. 8% obj.
"Składniki: woda, słody jęczmienne, chmiel marynka, drożdże"
Wygląd: W obu taki sam. Ciemnobrązowe z rubinem, nieprzejrzyste przez barwę, przy brzegach klarowne - barwa porteru bałtyckiego. Piana tylko chwilowa. 8/10
Aromat: Może nie jest jakiś bardzo intensywny, ale bardzo ładny i ułożony. Jest porter i beczka - wyraźna wanilia i to na pierwszym planie, drewno, kokos, migdały, bardzo czekolada, lekko kawa. 8+/10
Smak: Trochę czekolada pitna, trochę wiśnie, faktycznie suszone owoce, lekko karmel. Whisky z destylatowym charakterem. Słodkawe. Goryczka i paloność niskie. Gładkie, pełne, niskie wysycenie. 8+/10
Spoko piwo. 8+/10
Wersja Brandy:
Smak: I w smaku też jest jabłkowe, jest brandy, jeszcze wyraźniejszy destylat. W tle może migdały i wanilia, ale delikatnie. Trochę kwaskowe, ostre, drażniące. Jakby wyższe wysycenie od wersji whisky. Jest barrel aged - powinno być "łooo", a jest... "japko". No nie no. 6/10
Apple brandy? No fajny eksperyment, czuć jabłko, ale nam z porterem to się nie składa. Bez sensu, trzeba było dać beczkę po torfowej whisky albo po burbonie. 6+/10
Według nas, trochę zmarnowano dobry porter i może dobrą beczkę, która lepiej by zagrała z jakimś kwasem czy dzikusem.
Komentarze
Prześlij komentarz