Nepomucen - Crazy Lines #08
Dzisiaj piwo, które zbiera skrajnie różne opinie, na untappd i instagramie można znaleźć te bardzo dobre, piwo poleca np @maks.pjje.t , są jednak i złe, w niektórych wspominany jest nawet diacetyl. No więc sprawdźmy...
Nepomucen
Nazwą piwa: Crazy Lines #08
Styl: 
West Coast IPA
Ekstrakt 16°BLG
alk. 8% obj. - no, stopień odfermentowania zapowiada wytrawność
hoprate 20g/l
"Składniki: woda; słód jęczmienny pilzneński; płatki ryżowe; cukier; chmiele: Citra, Idaho 7, Azacca; drożdże górnej fermentacji (z własnej stacji propagacji)"
Wygląd: Jasno złote i całkowicie klarowne - super. Piana drobno i średnio pęcherzykowa, umiarkowanie obfita I umiarkowanie trwała. 9/10
Aromat: Chmielowy, przyjemnie chmielowy - słodkie owoce tropikalne, ale też i czerwone owoce, jak jakaś truskawka, cytrusy lekko w tle. Słodowość delikatna i z tyłu. Jeden z braci: minimalnie alkohol. Ogólnie: przyjemnie. 8+/10
Smak: Chmielowy - truskawki i owoce tropikalne, melon, coś takiego. Jest wytrawne i to bardzo, to zdecydowanie na plus. Goryczka zaznaczona, ale niska, zdecydowanie za niska, jest dużo niższa niż nawet w Califii (piliśmy w tym samym czasie dla skalibrowania). Treściwość średnia, albo przez tę wytrawność nawet nisko średnia. Wysycenie średnie. Pijalne. 7/10
Przyjemne piwko, ale jako west za mało charakterne, gdzie się podziała goryczka? Kontretykieta obiecywała poziom goryczki 5/6! Zapewne nie chciano z nią przesadzić z uwagi na wytrawność - praktycznie brak kontry do goryczki. Jednak, jak dla nas, przesadzono w drugą stronę. Diacetylu nie czuliśmy, w ogóle. 7+/10
Komentarze
Prześlij komentarz