Kulmbacher - Edelherb
Dzisiaj pils z dużego niemieckiego browaru.
Nazwa piwa: Edelherb
Styl: Pils
Alk. 4,9% obj.
"Składniki: woda, słód jęczmienny, chmiel, ekstrakt chmielowy"
Warka z datą 26.10.22
Barwa jasnozłota, absolutnie klarowne. Ładna puszysta pianka, trochę mało trwała.
W aromacie zbożowa słodowość i wyraźnie niemiecki chmiel - kwiaty, trochę metaliczności, odrobina ziemistości. Słód i chmiel w dobrym balansie.
- Jest na pewno też siarkowodór. Trochę za mocno,
- Nie, jak na niemieckiego pilsa to w normie, taki średnio niski poziom,
- A nie dominuje za bardzo?
- E nie.
Estry niewyczuwalne, diacetyl tak samo. Generalnie fajnie.
W smaku przyjemna zbożowa, lekko słodkawa słodowość. Ale za chwilę na pierwszy plan wysuwa się bardzo przyjemna, średnio intensywna, krótka, szlachetna goryczka. Z początku może nieco słodkawe i nieco takie miękkie jak na pilsa, ale Kulmbach to chyba południe Niemiec, te ostrzejsze pilsy to z północy. Finisz jednak wytrawny. Treściwość średnio niska. Wysycenie średnie, mogłoby być odrobinę wyższe. Generalnie no dobre no, jest smaczne i orzeźwiające.
Pozytywne zaskoczenie. Fajny pils. Jesteśmy bardzo zaskoczeni chmielowością tego piwa, tym bardziej, że w internetach piszą, że nie ma w nim krzty chmielu, że to zwykły słodowy lager. Może kwestia warki, może tak trafiliśmy.
Gdyby polskie koncerniaki tak smakowały...
Ł: 4,00/5
M: 4,00/5
Komentarze
Prześlij komentarz